Nowe ogłoszenia

Opolska Legenda o Istocie w prochowni

Opolska Legenda o Istocie w prochowni

 

Opole jak każde miasto ma swoje legendy. Jedną z nich jest legenda o Zjawie z prochowni. Zgodnie z prawdą w Opolu dawniej stała stara baszta która przez wiele lat służyła jako prochownia. Zlokalizowana była w rejonie obecnej ul. Rzemieślniczej obok dawnego gimnazjum.

To właśnie uczniowie tego gimnazjum są głównymi bohaterami tej legendy. W czasie jednej z przerw międzylekcyjnej doszło do sprzeczki dwóch uczniów, jeden był bogaty i zarozumiały a drugi cóż był zupełnie odmiennego statusu społecznego. Bogaty zabrał z głowy biednego czapkę i bez żadnego zawahania wrzucił ją do mieszczącej się nieopodal opuszczonej już prochowni. Młodzieniec, przerażony wizją powrotu do domu bez czapki nie miał wyjścia i musiał ją odzyskać. Pełen strachu wszedł do piwnicy starej baszty.

Ku swojemu zdziwieniu a nawet lekkiemu przerażeniu ujrzał tam pewną przygarbioną istotę. Chłopiec rozmawiał z istotą która nie wzbudzała już w nim lęku, opowiedział on istocie swoją historię i powód pojawienia się w piwnicy. Istota oddała chłopcu czapkę po czym kazała chłopcu pozbierać suche liście z podłogi i schować do czapki. Istota nakazała chłopcu, że gdy będzie wychodził to pod żadnym pozorem nie wolno mu spojrzeć za siebie, bo w innym wypadku czeka go nagła śmierć! Pomimo odgłosów i nawoływań dochodzących zza jego pleców chłopiec się nie odwrócił i nie zatrzymał ani na chwilę.

Po wyjściu wrócił on na lekcje, a po ich zakończeniu chciał wysypać z czapki z czapki suche liście, ale… zamiast suchych liści znalazł w czapce liście ale ze szczerego złota. Taka wieść bardzo szybko rozeszła się mieście. Bogaty rywal również postanowił zejść do piwnicy baszty, zrobił to, poszedł szukać złota… podobno nawet je znalazł, ale tylko podobno ponieważ już nigdy w piwnicy nie wrócił….